BOLI. Jak wprowadzać nowe słowa w terapii logopedycznej

BO – LI.

Proste słowo, a wiele się tutaj dzieje.
BO – to aktywne policzki
LI – to spionizowany język

*Ała! – gdy „boli” nie jest jeszcze dostępne dla dziecka.

Dlaczego właśnie to słowo pojawia się jako jedno z pierwszych, które wprowadzam w terapii dzieci z dziećmi z opóźnieniami w rozwoju mowy?

📍Bo jest bliskie dziecku.
📍Każdego z nas coś kiedyś bolało.
📍Każdego coś będzie bolało.
📍Postacie w bajkach i książkach – przewracają się, tłuką kolano, łokieć… Boli. Ał!
📍Dziecko wie, co to bolące kolano, bo zwykle tego już doświadczyło. (odwołanie do emocji)
📍Możliwość wykorzystania tego słowa w praktyce.

Dodatkowo utrwalam wtedy:
✅ części ciała
✅ boli/nie boli
✅ tu boli
✅ tu boli, a tu nie boli
✅ Tu dam plaster.
✅ tu i tu boli
✅ ał, ała
✅ chuuu/ fuu– dmuchanie na stłuczone miejsce
✅ ojej, ojoj
✅ tuli/tulę, mój, mój
✅ bam, bach
✅ ucho/oko/noga boli
✅ uszy/oczy/nogi bolą – liczba mnoga

Słowo pociąga za sobą kolejne. Ten łańcuch słów i skojarzeń wykorzystuję wprowadzając kolejne bliskie słowa dziecku: AŁ – BOLI – -CHORY – UCHO – UCHO BOLI – NIE BOLI – NIE MA PLASTERKA – ZDROWY

❓Czy też tak bawisz się/pracujesz z dzieckiem?

*Po więcej zabaw z plasterkiem odsyłam Cię do wcześniejszego wpisu (szukaj zdjęcia z wilkiem 🙂