Minął już miesiąc od frenotomii u mojego niemowlaka.
Zabieg został wykonany po 4-tym tygodniu życia.
Z tygodnia na tydzień obserwowałam zmiany, które obejmowały karmienie piersią, butelką, pozycję spoczynkową warg oraz języka. Najwięcej zmian zaobserwowałam po 2 tygodniach od zabiegu. Już wtedy można było mówić o zredukowaniu lub wyeliminowaniu większości problemów u dziecka.
Jak jest:
– prawie zawsze prawidłowa pozycja spoczynkowa warg (oddychanie torem nosowym)
– prawidłowa pozycja spoczynkowa języka
– wyłączne karmienie piersią z prawidłowym przybieraniem na wadze
– szybsze najadanie się z piersi
– spokój motoryczny w czasie karmienia
Jak było:
(w czasie karmienia)
– krztuszenie się
– płacz
– kopanie nogami, ruszanie rękami
– odrywanie się od piersi
– długotrwałe i nieefektywne karmienie
– wyciekanie pokarmu kącikami w czasie jedzenia z butelki
(poza karmieniem)
– nieprawidłowa pozycja spoczynkowa warg i języka
Pamiętajcie, że przecięcie wędzidełka nie jest konieczne u wszystkich dzieci, jednak jeśli Twój maluszek ma podobne problemy w czasie karmienia i nie tylko – udaj się do neurologopedy lub doradcy laktacyjnego, który oceni budowę i funkcje.
Zabieg (jeśli jest konieczny), to inwestycja:
– w dłuższe karmienie piersią,
– w bezproblemowe rozszerzanie diety
– w prawidłowy zgryz
– w prawidłową mowę
Nie wiem, czy wszystko przebiegnie bezproblemowo u córki. Nie wiem, czy rozszerzanie diety nie sprawi nam trudności. Nie wiem, czy będzie miała prawidłową wymowę oraz idealny zgryz. Ale zadziałałam na wczesnym etapie, a to zwiększa jej szanse na to, aby tak było!
Czy to koniec pracy? Czy to koniec stymulacji?
Zdecydowanie NIE!
Praca będzie wykonywana nadal, aby usprawniać język i jego funkcję.
Masz pytanie? Możesz zadać je w komentarzu 👇
Logopedo, jakie efekty zauważasz u swoich pacjentów po miesiącu od zabiegu?
Rodzicu, jakie efekty były u Twojego dziecka po zabiegu?