Jutro zaczynasz swoją pierwszą pracę i… boisz się, tak jak ja, 9 lat temu?

9 lat temu potwornie bałam się swojej pierwszej „poważnej” pracy w zawodzie.

Bardzo chciałabym przeczytać wtedy wszechogarniający przewodnik, który rozwiałby moje wątpliwości i pomógł przetrwać ten trudny dla mnie czas.

9 lat temu, byłam młodą, 22-letnią studentką drugiego roku studiów magisterskich. Z nadejściem września i ostatniego roku moich studiów rozpoczęłam tę pierwszą, wymarzoną i wyśnioną pracę – nauczycielki w przedszkolu.

Byłam pełna optymizmu i entuzjazmu. Przez całe wakacje nie mogłam się już doczekać dnia, gdy pracować z dziećmi. Zanim jeszcze rozpoczął się nowy rok szkolny gromadziłam w szufladzie pomysły, wszelkie „przydasie”, inspiracje, dużo czytałam (chcąc przewidzieć, co może mnie spotkać w pracy). Myślałam o tym, jaką innowację wprowadzę, jakie zasady, aby nasza przedszkolna grupa była wyjątkowa.

Jasne, że przeszłam praktyki, odwiedzałam kilka placówek jako wolontariusz. Ale to miała być pierwsza „samodzielna” praca. To ja miałam odpowiadać za te 25 szkrabów, oddanych pod moją opiekę (a były to na serio szkraby – 3-latki) To już nie były żarty.

I oto nastał ten dzień – pierwszy września. I ku mojemu zaskoczeniu, zamiast niekończącego się entuzjazmu, czułam raczej strach i obawę, czy aby na pewno podołam temu wszystkiemu.

Tak samo było i wtedy, gdy zaczynałam pracę w szkole podstawowej jako nauczycielka klas 1-3.

I nie inaczej było, gdy rozpoczynałam przygodę z logopedią.

Oto, co chciałabym usłyszeć wtedy, zanim rozpoczęłam pracę nauczycielki i logopedy:

  1. Obdarzaj pacjentów serdecznością. Empatyczne i życzliwe podejście do pacjentów, zwłaszcza do dzieci, może być to w pierwszej chwili bardziej znaczące niż twoje kompetencje zawodowe.
  2. Zauważaj drobne postępy, zamiast czekać na wielki przełom i wielkie „boom!”. Ciesz się nimi i mów o nich rodzicom małego pacjenta (wyjaśnij, dlaczego ta nowa umiejętność u dziecka jest tak przełomowa).
  3. Bądź dla siebie wyrozumiała. Zauważaj zmiany, które zachodzą w Tobie. Doceniaj swoje małe codzienne sukcesy. Zauważ, że jesteś coraz bardziej pewna siebie w kontakcie z dzieckiem i rodzicem, twoja wiedza porządkuje się. Rozwijasz się, doskonalisz w swoim indywidualnym tempie. Bądź cierpliwa.
  4. Wiesz więcej, niż myślisz. Nie umniejszaj wartości latom nauki, gdy zgłębiałaś tajniki zaburzeń mowy, oddychania, połykania, fonetyki …(czy innej dziedziny, w której się specjalizujesz). To, że nie wiesz na ten temat „wszystkiego”, nie wyklucza, że wiesz już całkiem dużo.
  5. Regularnie rzucaj wszystko i wsiadaj na rower/ idź pobiegać/ pojeździć konno/ poczytaj książkę… Znajdź zajęcie nie związane z twoją pracą zawodową. Przez oderwanie się od pracy myślami i ciałem zapobiegniesz wypaleniu zawodowemu.

Dzięki wiedzy zdobytej w czasie studiów, wsparciu najbliższych osób, poszukiwaniu odpowiedzi na pytania, życzliwej i empatycznej postawie wobec pacjentów i ich rodzin, poczuj się „wystarczająco dobra”.

Pamiętaj, jesteś najlepszą logopedką/specjalistką/nauczycielką jaką możesz być w danym momencie swojego życia.

Naucz się cieszyć się z drogi rozwoju, która przed Tobą.

Powodzenia!
logopestka.pl

A ty? Jakich rad udzieliłabyś sobie przed rozpoczęciem pierwszej pracy? Podziel się w komentarzu swoją propozycją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.